Nie mogłem pozwolić żeby Pat szła sama do lasu i to o tej porze.Szedłem spory kawałek za nią,był on dość dobry by mnie nie zauważyła.
Dziewczyna nagle przystała,więc zrobiłem to samo.Zobaczyłem że zbliża się do niej jakaś postać.Gaduła chyba wiedziała kto to,bo rzuciła mu się w ramiona.Nie powiem dziwnie się w tedy poczułem.Jak bym był zazdrosny.Po chwili ich usta zaczęły się do siebie zbliżać.Nie mogłem tego zrozumieć,przecież powiedziałem że mi na niej zależy a ona liże się z innym.Miałem dość i wróciłem do internatu.
Patrishia
W drodze do lasu zastanawiałam się czy dobrze robię idąc tam sama.Może Eddie maiła rację.Sama nie wiem,ale wydaje mi się że dobrze robię idąc tu.
Zatrzymałam się przy wypalonym drzewie i nie mogłam uwierzyć własnym oczom.Zobaczyłam Justina,mojego byłego chłopaka.Podbiegłam do niego i rzuciłam mu się w ramiona,a potem on mnie pocałował.Nie byłam pewna co zrobić ale odwzajemniłam pocałunek.Po chwili chłopak spojrzał mi prosto w oczy i powiedział
-Brakowało mi Ciebie.
Tym razem to ja go pocałowałam.Nie wiem dlaczego,ale wydaje mi się że nadal go kocham.Kiedy byłam z Eddiem zupełnie o nim zapomniałam.A teraz na nowo miał pojawić się w moim życiu.Oderwaliśmy się od siebie i patrzeliśmy sobie prosto w oczy.
-Przeprasza Cię za wszystko,przez co musiałaś przejść.Naprawdę gdyby można było cofnąć czas..
-Ale nie można.Kiedy wyjechałeś,moje życie straciło sens.Chciałam się zabić.To właśnie dlatego rodzice mnie tu wysłali.Dziękuję Ci za to wszystko.Bo gdyby nie ty nigdy bym nie poznała tak wspaniałych ludzi,którzy pomogli mi się z tym pogodzić.
Powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka.On zrobił to.
-Może pójdziemy do Anubisa i tam porozmawiamy.
-Jeśli chcesz.
Powiedział chłopak.Ja tylko złapałam go za rękę,a on pocałował mnie w policzek i ruszyliśmy do Internatu.
Po jakiś 10 min doszliśmy do akademika.Całą drogę śmialiśmy się i wygłupialiśmy.Nawet parę razy całowaliśmy.
-Pewna jesteś że chcesz żebym tu wszedł?
-No pewnie.Choć.Pójdziemy do mnie do pokoju.Nikt się nie skapnie że tu jesteś
Chłopak nie pewnie wszedł do budynku.Objęci udaliśmy się na górę.Otworzyłam drzwi i zobaczyłam płaczącą Selenę
-Co się stało?
-Bo..Eddie..On
No i jest sorka że taki krótki...Nekst nie wiem kiedy ...
Wtf co to ma byc jak mogla zapomnieć o eddim i calowac sie z tym justinem nie lubie go ! Kiedy dodasz nexta blagam dodaj jeszcze dzisiaj albo chociasz jutro bo ja tu chyba nie wytrzymam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOmg nie lubie tego rozdzialu niech sie ten justin odpiprzy od pat i znowu będzie peddie na zawsze
OdpowiedzUsuń